Eagel Knights

Ja zbiłam swego czasu 9pkt umiejętności ze zbroi na dwuręczne miecze (sporo mnie to kosztowało, żywej gotówki), to nie jest takie proste...
Ale!
Chcę abyś wiedział Ty Conrado, Snooze i inni, że cholernie Was szanuję, że nosicie ciężkie zbroje, wyglądacie jak prawdziwi rycerze, a nie jak barbarzyńcy (tutaj i ja muszę bić się w pierś...). Nie zmieniajcie tego, nawet kosztem przegranych wojen...
Nie wiem, jak Wy... Ale ja często sobie wyobrażam naszą Gildię w polu. Jak stoimy ramię w ramię... Jak ochraniacie mnie swoimi pancerzami, jak wyskakuję zza Waszej męskiej gardy i zadaję krytyczne uderzenie! Hm... Drapieżna siła, wdzięk i moc - prawdziwa gildia w polu... Ech...
Szkoda, że nie ma tutaj klasycznej katany, czegoś z czym miałam kiedyś styczność.
Hm...
Kiedyś nawet napisałam małe opowiadanie o Hetman Tyl Iron, osadzone w realiach fantasy ;-)
Szkoda, że nie umiem ładnie rysować - ale spróbuję. Jak nas narysuję, a Wy uznacie, że to się nada... To może będzie odpowiednia wizualizacja naszej drużyny w opisie gildii...
To tyle...
Nieco rozmarzona dzisiaj i sentymentalna, Żelazna
PS. Najmocniejszy miecz wymaga umiejętności na poziomie 180; co daje 60ty lvl, wtedy zacznę budować się w zbroję... Może będę wyglądać tak, jak Rycerz wyglądać powinien!